W świecie biznesu umowa to podstawa każdego działania. Już teraz dowiedz się, dlaczego przy zawarciu umowy ze stowarzyszeniem, które nie prowadzi działalności gospodarczej, wierzyciel w przypadku niewypłacalności stowarzyszenia w istocie nie ma możliwości dochodzenia swojej należności od członków jego zarządu. Jak tego uniknąć i co powinno zwrócić naszą uwagę? Oto garść porad od prawników Grupy Masterbill Mikołów!
Stowarzyszenie rejestrowe – co to znaczy?
Zanim przejdziemy do omawiania szczegółów, warto skupić się na podstawowych informacjach. Stowarzyszenie to grupa osób o celach niezarobkowych, która dobrowolnie i wspólnie podejmuje działania społecznie. W Polsce występują dwa rodzaje stowarzyszeń: zwykłe oraz rejestrowe. Dziś skupimy się na stowarzyszeniu rejestrowym, czyli takim posiadającym osobowość prawną, rejestrowanym w Krajowym Rejestrze Sądowym i składającym się z co najmniej 7 osób. Dodatkowo, stowarzyszenie tego rodzaju może rozpocząć działalność gospodarczą służącą pozyskiwaniu funduszy na cele statutowe.
Jako przedsiębiorca możemy zawrzeć umowę ze stowarzyszeniem, które jest osobą prawną reprezentowaną przez stosowny organ: zarząd lub pełnomocnika. Dotyczy to także stowarzyszeń nieprowadzących żadnej działalności gospodarczej. I choć w teorii wszystko wydaje się stosunkowo oczywiste, to w praktyce możemy natknąć się na poważne trudności. Na co zatem należy uważać?
Umowa ze stowarzyszeniem nieprowadzącym działalności gospodarczej
W przypadku stowarzyszeń, które prowadzą działalność gospodarczą członkowie zarządu mogą ponosić odpowiedzialność za zobowiązania tego stowarzyszenia w przypadku jego niewypłacalności, na podstawie art. 21 ustawy Prawo upadłościowe. Ta reguła nie dotyczy jednak wszystkich. Od członków zarządu stowarzyszenia nieprowadzącego działalności gospodarczej wierzyciele nie mogą natomiast dochodzić roszczeń na podstawie ww. przepisu. Dzieje się tak z prostego powodu – stowarzyszenie rejestrowe nieprowadzące działalności gospodarczej nie posiada zdolności upadłościowej na gruncie ww. ustawy. W rezultacie, coraz częściej zdarzają się sytuacje, kiedy stowarzyszenia zawierają umowy o wielkie kwoty, a następnie, ze względu na brak majątku, uniemożliwiają wierzycielom dochodzenia swoich należności. W takiej sytuacji wierzyciel (jak już wyżej zasygnalizowano) nie ma również możliwości dochodzenia takich wierzytelności od członków zarządu tego stowarzyszenia. Jak tego uniknąć? Rozwiązaniem problemu mogą być konsultacje ze specjalistą, który podsunie nam najlepsze wyjście z sytuacji. Dział prawny Grupy Masterbill Mikołów od lat wspiera przedsiębiorców w zakresie budowania swojego własnego biznesu, gwarantując im pewność oraz systematyczny rozwój.
Komentowanie wyłączone.